



„Czekaj Nań w sercu swym i nie łudź się,
byś szczęście swe znalazł poza Nim”
Adwent - czas oczekiwania
Każde oczekiwanie jest ekscytujące i trochę tajemnicze. Całe życie jest oczekiwaniem. Czekamy na miłość, czekamy na upragnione dziecko, na bliskich, którzy wyjechali gdzieś daleko. Kiedyś czekało się na listy…. A w adwencie czekamy na Narodzenie Pana Jezusa. Adwent (łac.) w kalendarzu chrześcijańskim to okres przygotowujący do uroczystości Narodzenia Pańskiego, obejmujący cztery niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Tyle mówi krótka lakoniczna informacja w encyklopedii. Ale nawet w tej króciutkiej informacji podano, że jest to okres przygotowujący do świąt, a nie święta. Adwent ma być dostojny, uroczysty, poważny, wyciszony. Niestety dożyliśmy czasów, w których tracą na wartości stare, dobre zwyczaje, a liczy się tylko czas, szybkość i pieniądz. Nie mamy cierpliwości do czekania. Wszystko skróciliśmy do minimum. Długie podróże, czy też rozłąki skróciły się dzięki nowoczesnej komunikacji, telefonom komórkowym, Internetowi, SMS itp. Tak też stało się z Adwentem. Jego też skróciliśmy go do minimum. Wszystko przelicza się na biznes. Każda rzecz to biznes: choinki, Święty Mikołaj, prezenty, świecidełka., barszcz z uszkami. A ruch w interesie zaczyna się zaraz po Zaduszkach. W sklepach i w telewizji jest natychmiastowa zmiana dekoracji- z chryzantem i zniczy na świąteczną. Tam już są święta. Jesteśmy bombardowani reklamami, kuszeni zakupami, tanimi kredytami…. A Adwent zostaje całkiem pominięty. Nie ma miejsca na ciche oczekiwanie na Najważniejszego Gościa. Jest krzykliwy czas reklam. No i niestety sami ulegamy tym modom. Nie czekając końca adwentu już od początku grudnia zaczynamy świętować. Miesiąc wcześniej ubieramy choinkę, dekorujemy domy, chociaż na to jeszcze nie pora. Święty Mikołaj też nie jest świętym, ubranym w biskupie szaty. To jakiś amerykański krasnal w czapce z bąblem. No cóż! . To media wykreowały takiego Mikołaja. A my jak zwykle bezkrytycznie, przyjęliśmy jego wizerunek. Mało kto zna żywot tego wielkiego świętego biskupa, bo w telewizji pokazują krasnala, lub dziadka Mroza z Laponii. Piękne zwyczaje zarówno katolickie jak i świeckie, które przeżyły wiele stuleci, wojny, biedę, znikają na naszych oczach. A my tak niepotrzebnie i bezwolnie naśladujemy zagraniczne nowości porzucając swoje tradycje, których paradoksalnie inne kraje nam zazdroszczą. Ktoś powiedział, że naród bez szacunku do swoich korzeni nie ma przyszłości, po prostu ginie. Weźmy sobie tą prawdę do serca.
Pamiętajmy!
Adwent jest po to by Bóg narodził się w nas na nowo.
Zapraszamy dzieci (z lampionami), młodzież i dorosłych na roraty od poniedziałku do piątku o godz. 17:00. W poniedziałek rozdanie plansz oraz pierwsze losowanie (będą dwa koszyczki na serduszka) - dziewczyny figurki Matki Bożej, chłopcy figury św. Józefa (proszę, żeby dzieci na serduszkach wypisały dobre uczynki z ostatniego tygodnia).
Zapraszamy na Msze Święte w naszym kościele.